Warsaw Spire rośnie z tygodnia na tydzień
Budynek Warsaw Spire mający docelowo osiągnąć wysokość 49 pięter rośnie w tempie jednej kondygnacji tygodniowo. W ubiegłym tygodniu zrównał się z 55 m budynkami bocznymi.
Paryska wystawa, pokazująca Tschumiego jako architekta, wykładowcę, teoretyka i pisarza, pokazuje proces tworzenia architektury jako serię problemów, idei i inspiracji oraz podejmuje próbę sformułowania współczesnej definicji architektury. Twórczość Tschumiego od 1975 roku do dzisiaj jest zaprezentowana w grupach tematycznych, których kluczem wyboru były najważniejsze pytania zadawane przez architekta podczas pracy: zarówno tej koncepcyjnej, teoretycznej, jak i stricte projektowej. Głównym tematem wystawy jest zatem sam proces, podczas którego idea twórcy może przerodzić się w budynek.
PYTANIA ZADAWANE ARCHITEKTOWI
Rozważania, jakie obrazują projekty, szkice, wizualizacje, plakaty i filmy Tschumiego, zaprezentowane w Centre Pompidou, dotyczą m.in. nieharmonijnego rozwoju urbanistycznego poszczególnych części miast, relacji przestrzeni publicznej i prywatnej (Tschumi pyta, czy skoro przestrzeń publiczna ulega coraz większej prywatyzacji, to czy można upublicznić przestrzeń prywatną, tak, jak w wirtualnej rzeczywistości dzieje się to na Facebooku?), dialogu tradycji i nowoczesności oraz siły wizualnego aspektu architektury.
WSPÓLNE POCZĄTKI STARARCHITEKTÓW
Tschumi, który podobnie jak kilka innych gwiazd współczesnej architektury, m.in. Daniel Libeskind, Zaha Hadid, Rem Koolhas i Frank Gehry, był bohaterem wystawy Deconstructivist Architecture, zorganizowanej przez Marka Wigleya i Phillipa Johnsona w nowojorskiej MoMie w 1988 roku. Chociaż między twórczością stararchitektów można obecnie znaleźć niewiele podobieństw, to 26 lat temu ich punktem wspólnym była teoria architektury, a szczególnie elementy inspirowane pismami Jacquesa Derridy.
Wykładowcy akademiccy z niewielkim doświadczeniem projektowym, w niedługim czasie stali się jednymi z najbardziej wpływowych architektów o gwiazdorskim statusie, a idee znane z ich prac teoretycznych przerodziły się w konkretne realizacje. Tschumi, jako jeden z nielicznych, dalej prowadził swoje teoretyczne poszukiwania. Może dzięki temu jego budynki, choć śmiałe i wizjonerskie, nie wydają się tak dziwne i nieprzyjazne, jak niektóre z najnowszych projektów Libeskinda czy Hadida?
OSTATNI DEKONSTRUKTYWISTA?
Wystawa w Centre Pompidou pokazuje Bernarda Tschumiego jako architekta poszukującego, dla którego teoria architektury jest narzędziem służącym do zadawania fundamentalnych pytań, na które odpowiada konkretnymi realizacjami. Czy jest on zatem ostatnim prawdziwym dekonstruktywistą?
Bernard Tschumi
Centre Pompidou, Paryż
30 kwietnia – 28 lipca 2014
Zdjęcia dzięki uprzejmości Centre Pompidou w Paryżu
Budynek Warsaw Spire mający docelowo osiągnąć wysokość 49 pięter rośnie w tempie jednej kondygnacji tygodniowo. W ubiegłym tygodniu zrównał się z 55 m budynkami bocznymi.
Czy Mies van der Rohe i inni klasycy modernizmu kryją przed nami jeszcze jakieś tajemnice? Co zapisali na marginesach swojej twórczości? Na te i inne pytania stara się odpowiedzieć Beatriz Colomina w swojej najnowszej książce, Critical Spatial Practice 3. Manifesto Architecture: The Ghost of Mies.
Wszystko wskazuje na to, że ulica Grzybowska ma szansę wyrosnąć w ciągu kilku lat na nowe biurowe centrum stolicy. Obok Warsaw Spire, biurowca firmy Wisher Enterprise i Generation Park powstanie tam również Prime Corporate Center, gmach wysoki na 93 metry. Firma deweloperska stojąca za projektem 8 kwietnia podpisała umowę z wykonawcą.http://primecorporatecenter.pl
Każdy, komu wpadnie w ręce architektoniczny magazyn zwraca uwagę na charakterystyczną, nietypową dla klasycznej prasy formę okładki. Polskie media branżowe (z „Architekturą” na czele) proponują zazwyczaj swoim czytelnikom eleganckie fotografie modernistycznych gmachów. Periodyki bardziej wyspecjalizowane, jak kwartalnik "RZUT", oferują nam zazwyczaj motywy mocno artystyczne i grające z konwencją warsztatu projektanta. Na łamach Architektu chcielibyśmy zaproponować dzisiaj chwilę wytchnienia od okładkowej wojny współczesnej prasy. Za balsam na skołatane nerwy i zmęczone oczy fanów architektury niech posłuży zespół awangardowych okładek architektonicznego klasyka, miesięcznika „Budowanie Moskwy”.
Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.