Moskiewskiej batalii o Dom Mielnikowa ciąg dalszy

Moskiewskiej batalii o Dom Mielnikowa ciąg dalszy

Moskiewski Dom Mielnikowa wpisany został w tym tygodniu na listę obiektów o szczególnej wartości dla kultury Federacji Rosyjskiej. Kolejny nudny zabytek i nic nie znacząca formalizacja jego rangi? Trudno mylić się bardziej. O ochronę Domu Mielnikowa, w mieście, w którym deweloperzy wydają się stać ponad prawem stoczono ciężką kilkuletnią bitwę, a sprawa nabrała międzynarodowego rozgłosu. Dosyć powiedzieć, że listę sygnatariuszy protestu otwierały nazwiska Zahy Hahida, Petera Eisenmana, czy Rema Koolhaasa.

Problem statusu prawnego budynku wypłynął zimą 2012 roku, kiedy prowadzona w sąsiedztwie budowa naruszyła fundamenty realizacji Mielnikowa. Ze względu na brak regulacji prawnych, albo złą wolę inwestora, sprawa szybko trafiła pod dywan, a sytuacja gmachu pogorszyła się drastycznie w ciągu wiosennych roztopów. Wnuczka architekta, Jekatarina Karinskaja, musiała wyprowadzić się, a problem przejęła jedna z fundacji zajmująca się ochroną konstruktywistycznej spuścizny Związku Radzieckiego.

Kiedy sprawa dotarła do mediów dom stał już zalany, a na elewacji pojawiły się znaczne deformacje. Pękający tynk, rozluźnione wiązania, poluzowane cegły wymagały natychmiastowej interwencji. Dom, pozostający prywatną własnością postanowiono przekształcić w siedzibę archiwum i muzeum poświęconego Konstantynowi Mielnikowowi. Na kilka miesięcy pomysł sparaliżowali jednak skłóceni członkowie rodziny, wahający się czy oddać dom jako darowiznę dla Państwa, co umożliwiło by natychmiastowe rozpoczęcie prac, czy walczyć o korzystne warunki odkupienia gmachu. Choć do porozumienia między miastem, a właścicielami nie doszło, dom znajduje się już na wyciągu obiektów pod ochroną, co pozwoli na chociaż częściową refundacje koniecznych prac.

Wiele hałasu o nic? Moskiewski Dom, będący jednocześnie pracownia Konstantego Mielnikowa uważa się za jedno z najwybitniejszych osiągnięć architekta. Zbudowany w latach 1927-29 stał się jednym z najbardziej udanych eksperymentów architektonicznych w historii. Podczas konstrukcji domu wprowadzono w ZSRR szereg innowacyjnych rozwiązań technicznych. Równocześnie stworzono gmach o śmiałych, niesztampowych formach, oryginalnym układzie, elegancko rozwiązanej przestrzeni. I chociaż dzisiaj, tragicznie zaniedbany, straszy przechodniów, w latach ’30 był dumą mieszkańców stolicy.

Z dwuletnią kampanią obrony Domu Mielnikowa wiąże się powrót architekta do świadomości Rosjan. Mielnikow – malarz i architekt konstruktywista pochodził z rodziny robotniczej. Jeszcze przed rewolucją październikową, dzięki mecenatowi przemysłowca skończył malarstwo, a później również architekturę na moskiewskiej Akademii. Zaczynając od zachowawczych realizacji, szybko przeszedł ku rozwiązaniom awangardy. Kiedy Polacy na wystawie paryskiej w 1925 prezentowali swój folklorystyczno-artdekowski pawilon, Mielnikow reprezentował Rosję Radziecką neoplastycznym gmachem ze szkła i stali. Będąc w czołówce ówczesnej awangardy, nie bał się odejść od funkcjonalnych dyrektyw w kierunku rozwiązań abstrakcjonistycznych i stricte rzeźbiarskich. Na swoją bezkompromisowość szybko trafił jednak na indeks i na lata zniknął z oficjalnego obiegu.

 

Udostępnij wpis

Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.
comments powered by Disqus
Newsletter Architectu
Otrzymuj informację o nowych wpisach, produktach, wywiadach.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.