Rozmowy błyskawiczne: Piotr Lewandowski, A8 Architektura
Zapraszamy na pierwszą odsłonę naszych rozmów błyskawicznych. Dzisiaj prezentujemy wywiad z architektem Piotrem Lewandowskim, założycielem pracowni A8 Architektura i jej głównym projektantem.
Kamil Brewiński, Architectu.pl: Który ze swoich projektów uważa Pan za najważniejszy i dlaczego?
Piotr Lewandowski, A8 Architektura: Ciekawe pytanie. Z projektami jest jak z własnymi dziećmi, każdy jest tak samo ważny, każdemu poświęca się uwagę i pasję. Praktycznie każdy dom, nad którym pracuję, jest w danej chwili najważniejszy - tak samo budynek dla dewelopera. Dlatego też nie mam najważniejszego projektu, tak jak nie mam najważniejszego dziecka.
Co robiłby Pan w życiu, gdyby nie zajmował się architekturą?
Uwielbiam projektować, a przyjemność sprawia mi też praca dla ludzi. Projektowałbym coś innego – ogrody, wzornictwo przemysłowe albo gry komputerowe. ;)
Gdyby otrzymał Pan nieograniczone fundusze oraz ogromną działkę na księżycu, to co by Pan tam zbudował?
Myślę, że na Księżycu sprawdzi się kompleks wypoczynkowy z pokojami z widokiem na Ziemię oraz ogromnym basenem, w którym można by pływać w 0,16g. To by była ogromna frajda!
Z którym architektem/architektką chciałby Pan współpracować?
Mam wspaniały zespół pracowników, nie zamieniłbym ich na nikogo innego. Oczywiście współpraca z cenionymi architektami także może być atrakcyjna, miałem przyjemność przez kilka lat współtworzyć projekty ze znamienitymi, polskimi architektami: Magdaleną Staniszkis, Markiem Budzyńskim, Piotrem Hardeckim, Olafem Chmielewskim i za każdym razem było to rozwijające doświadczenie.
Pana najważniejsze miejsce na ziemi?
Warszawa. Ma swoje wady, ale nie marzę o przeprowadzce gdzie indziej. Zmienia się tak dynamicznie, że codziennie można odkrywać ją na nowo.
W którym ze znanych budynków chciałby Pan spędzić wakacje i dlaczego?
Miejsce, które marzę odwiedzić, a jeszcze tego nie zrobiłem, to Termy w Vals zaprojektowane przez Zumthora. Prosta, piękna architektura, gdzie można znaleźć spokój i ciszę.
Jaka jest Pana ulubiona książka, film i czy zdarza się Panu czerpać inspiracje z literatury oraz kinematografii?
Kiedyś faktycznie czytałem sporo beletrystyki, szczególnie fantastykę, ale teraz jest na to mniej czasu. Ona na pewno rozbudzała wyobraźnię. Dziś na co dzień w pracy pomagają mi doskonałe książki związane z biznesem i architekturą, do których jest duży dostęp. Jeśli miałbym wskazać jeden inspirujący tytuł to „Sapiens. Od zwierząt do bogów” autorstwa Yuval Noah Harari. Bardzo ciekawa książka podejmująca szeroko pojęty temat historii, społeczeństwa, ludzkości, socjologii. Jest to światowy hit, który trzeba przeczytać.
Gdyby dysponował Pan Świętym granatem ręcznym, to jaki budynek wymazałby Pan z architektonicznej mapy świata? Dlaczego?
Jeden piękny budynek nie poprawi krajobrazu, ale jeden paskudny go zniszczy. Potrzeba dużo takich granatów, by poprawić Warszawę, a jeszcze więcej, by poprawić rozlewające się w niekontrolowany sposób przedmieścia. To, co chciałbym zmienić to „tfurcze” kolory termomodernizacji na warszawskich osiedlach. To jest plaga, której można zakazać i szkoda, którą można stosunkowo łatwo naprawić.
Co pomaga się Panu skupić podczas pracy nad nowym projektem? Czy posiada Pan jakieś wyjątkowe rytuały/nawyki, które pomagają tworzyć?
Muzyka i ulubione pióro. Zamykam drzwi do pracowni, wyciszam telefon, odpalam playlistę na Spotify i siadam z piórem wiecznym nad pustą kartką. Po chwili powstają schematy, pomysły, szkice. Na tym etapie komputer służy dostarczaniu informacji, a rysunki komputerowe powstaną później.
Szkło, drewno, beton, stal… Czy posiada Pan swój ulubiony materiał budowlany, bez użycia którego nie wyobraża sobie Pan sporządzenia kolejnego projektu?
Tym elementem, bez którego nie wyobrażam sobie budynku, jest… zieleń. Człowiek od swoich prapoczątków współistniał z naturą. Wszelkie badania dowodzą, że czujemy się lepiej i jesteśmy zdrowsi, jeśli mamy dostęp do roślin. Dlatego projektując budynki pozostawiam jak najwięcej drzew na działce, przewiduję miejsce na nowe. Tę powierzchnię ziemi, którą budynek zabrał planecie, oddaję zielonym dachem (jeśli inwestor się zgodzi). Zieleń obok budynków, w budynkach, na budynkach - nie tylko poprawia stan ducha i zdrowia, ale pozwala walczyć ze zmianami klimatycznymi.
W jakiej kondycji Pana zdaniem znajduje się obecnie polska architektura?
Stoimy przed dużą szansą. Mamy wspaniałych młodych architektów, liczne, prężne pracownie. Architekci korzystają z inspiracji z całego świata, a w Polsce mamy też dostępne wszystkie materiały budowlane. Z drugiej strony architektów duszą problemy legislacyjne, niejasne prawo budowlane oraz deweloperzy negocjujący umowy z pozycji siły. Paradoksalnie, to nie jest takie ważne. Istotniejsze jest planowanie przestrzenne, które wymaga najwięcej udoskonaleń. Brak uchwalonych planów miejscowych, specustawy oraz „WZ-ki” – to niszczy krajobraz naszych miast. Wierzę, że i to powoli będzie zmieniało się na lepsze.
Serdecznie dziękuję.
Zapraszam również do odwiedzenia strony internetowej pracowni A8 Architektura
Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.