Już po raz VIII poznaliśmy listę budynków nominowanych do prestiżowej Nagrody Architektonicznej POLITYKI za rok 2018 r. Jak podkreślają organizatorzy przedsięwzięcia, wyróżnione obiekty łączy elegancka prostota wykonania oraz konstrukcyjna wstrzemięźliwość. Zaprojektowany przez Roberta Koniecznego budynek mieszkalny Unikato z pewnością zasłużył na obecność wśród pięciu najciekawszych polskich realizacji ubiegłego roku.
Dzieło uznanego polskiego architekta
Budynek mieszkalny Unikato usytuowany jest przy zbiegu ulic Koszarowej i Kominka, w ścisłym śródmieściu Katowic. Jego budowa rozpoczęła się w kwietniu 2016 r., zaś koniec prac miał miejsce w lutym 2018 r. Za projekt obiektu odpowiedzialnie jest świetnie znane polskim oraz zagranicznym inwestorom konceptualne biuro KWK Promes, którego liderem jest Robert Konieczny, polski architekt eksportowy, laureat wielu prestiżowych wyróżnień, m.in. międzynarodowego konkursu World Architecture Festiwal oraz European Prize for Urban Public Space w 2016 r. za projekt Muzeum Narodowego - Centrum Dialogu Przełomy w Szczecinie.
Nic więc dziwnego, że każde nowe przedsięwzięcie KWK Promes budzi zainteresowanie miłośników oraz krytyków architektury. W wypadku budynku Unikato, na plan pierwszy wysuwa się wymuszony przez inwestora niski koszt inwestycji, który teoretycznie powinien zmusić Koniecznego do zredukowania własnego potencjału twórczego. Pomimo tych niedogodności urodzony w Katowicach architekt stworzył budynek prosty i oryginalny, a co najważniejsze – idealnie wpisujący się w naszpikowane modernistycznymi budynkami, mocno zaniedbane śródmieście swojego rodzinnego miasta.
Rozświetlić serce Katowic
Ideą przyświecającą architektom pracujących pod szyldem KWK Promes było stworzenie budynku, który tchnąłby nieco świeżości w „brudną” miejską okolicę, rozświetlając ją. I trzeba przyznać, że pomimo ekstremalnie niskich nakładów finansowych, osiągnęli sukces. Do wykończenia Unikato zastosowano zaledwie styropian, zwyczajny tynk oraz najprostsze plastikowe okna PCV.
Inspirując się „sczerniałą” okolicą architekci zaproponowali równie „czarną” elewację budynku, rozciętą bielą okien. Jednak to, co czyni z Unikato budynek rzeczywiście unikatowy są balkony. Posiadające pełną balustradę, przykuwają uwagę postronnych obserwatorów. Jak przeczytamy na stronie internetowej KWK Promes: „Ułożenie balkonów w tym samym kierunku na wszystkich elewacjach, przy jednoczesnym przesunięciu względem nieregularnego obrysu budynku, tworzy charakterystyczna sylwetę, będącą rodzajem dominanty na zwieńczeniu kwartału”. Dzięki takiemu zabiegowi Unikato przypomina czarno-białego jeża, który właśnie wybudził się z zimowego snu.
Oparty na blaszanym cokole budynek Unikato liczy 1860 m2 powierzchni całkowitej. Niewielki budżet inwestycji zmusił twórców do stworzenia skromnego parkingu dla mieszańców oraz surowych, betonowych klatek. Obiekt posiada sześć pięter, na których mieszczą się 24 mieszkania. Ich metraż waha się od 39.20 m2 do 69.80 m2. Niestety, dla zauroczonych budynkiem mamy jednak złą informację – wszystkie lokale dawno znalazły nabywców.
Toruńska Hala Sportowo-Widowiskowa została nagrodzona przez Klub Sportowa Polska. Prestiżowy tytuł najlepszego obiektu o przeznaczeniu sportowym przyznawany jest przez Budowniczych Polskiego Sportu od piętnastu lat.
Moskiewski Dom Mielnikowa wpisany został w tym tygodniu na listę obiektów o szczególnej wartości dla kultury Federacji Rosyjskiej. Kolejny nudny zabytek i nic nie znacząca formalizacja jego rangi? Trudno mylić się bardziej. O ochronę Domu Mielnikowa, w mieście, w którym deweloperzy wydają się stać ponad prawem stoczono ciężką kilkuletnią bitwę, a sprawa nabrała międzynarodowego rozgłosu. Dosyć powiedzieć, że listę sygnatariuszy protestu otwierały nazwiska Zahy Hahida, Petera Eisenmana, czy Rema Koolhaasa.
Kilka dni temu miała miejsce premiera polskiego wydania fundamentalnej antologii Charlesa Jencksa „Teorie i manifesty architektury współczesnej". Wydana po raz pierwszy w 1997 r. książka zbiera teksty teoretyków klasyków współczesnej architektury. W spisie treści znajdziemy m.in. nazwiska Petera Eisenmana, Franka Gehry, Roberta Ventury Cecila Balmonda i Daniela Libeskinda. Zanim zachęcimy jednak Państwa do udania się do księgarń, redakcja Architektu chciałaby zaproponować nieco łagodniejsze i na pewno mniej akademickie zderzenie ze współczesną myślą o architekturze. Zamiast podręcznikowego tomu o rozmiarach (i wadze) cegły, proponujemy na wiosenne popołudnia cztery książki wydane przez nieocenione Centrum Architektury. Nie tylko stanowić mogą one zachętę do pogłębiania wiedzy o budynkach, ale również stać się odskocznią od akademickiego dysput. Napisane zostały bowiem językiem niezwykle emocjonalnym, zaangażowanym i wolnym od akademickiej powagi. Mimo to są dzisiaj, tak dla badaczy, jak i praktyków architektury klasycznymi kluczami do rozumienia zjawisk współczesności.
Chociaż dzisiaj Hashima przypomina raczej opustoszałe miasto duchów z filmu grozy, jeszcze czterdzieści lat temu tętniła życiem i była najgęściej zaludnionym z miast na ziemi. W latach ’60 mieszkały tu 5259 osoby. Niewiele? Trzeba pamiętać, że wymiary wyspy to 480 m długości na 160 m szerokości…!
Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub
nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.
comments powered by Disqus
Newsletter Architectu
Otrzymuj informację o nowych wpisach, produktach, wywiadach.
Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.
Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.