Mirror House 3.0

Na architektonicznej mapie Polski pojawiła się kolejna niezwykła realizacja. Mirror House 3.0 jest już kolejnym podejściem studia REFORM do zagadnienia domów lustrzanych. Obłożone odbijającymi otoczenie powłokami, fasady zaprojektowanych przez Marcina Tomaszewskiego budynków stają się polem do zabaw z percepcją obserwatora.

Jaka jest tajemnica lustrzanych domów Tomaszewskiego? Alucobond – lustrzana warstwa, którą obłożone są fasady budynków. „W projektach stosuję alucobond – aluminiową płytę kompozytową, składającą się z dwóch zewnętrznych blach aluminiowych, wypełnionych rdzeniem mineralnym. Taka płyta może mieć właściwości lustrzane bądź pozostawać w neutralnym kolorze” – mówi architekt. Zastosowanie tego materiału pozwala na optyczne wymodelowanie budynku, nawet tak, by zdawał się zaprzeczać prawom fizyki.

Mirror House 3.0 składa się z dwóch umieszczonych na sobie sześciennych modułów. Fasada segmentu, który znajduje się pośrodku, została obłożona alucobondem, dzięki czemu pozostaje prawie całkiem niewidoczna. Górna część sprawia więc wrażenie, jakby samoistnie unosiła się kilka metrów nad dolną. Doskonałe zamaskowanie części budynku jest możliwe między innymi dzięki idealnemu do tego celu otoczeniu – aby lustrzany dom mógł ujawnić pełnię swojego potencjału, należy go umieścić w możliwie powtarzalnym, rytmicznym wizualnie kontekście, np. pośród drzew.

Dom, choć z wierzchu niezwykle oryginalny, wewnątrz został zaprojektowany standardowo. Dolna część zarezerwowana jest dla celów rekreacji i odpoczynku, ze strefą dzienną otwierającą się na las. Na górze zaś znajdą się prywatne pokoje domowników oraz przestrzeń do pracy.