Alison Nobbs i Sean Radford, australijski tandem architektoniczny pokazuje, że na antypodach brytyjska tradycja domu-twierdzy może być ciągle twórczo interpretowana. Przykład: Villa Glebe w Sydney, który jest nie tylko betonową fortecą, ale też designerskim cackiem.
Projektanci przyznają, że za punkt wyjścia przyjęli chęć zastosowania betonowej ramy jako fundamentu konstrukcji. Wyzwanie polegało na rozbiciu bryły w taki sposób, aby beton mógł funkcjonować nie tylko jako tworzywo, ale również stanowić niezależny walor estetyczny realizacji. Rytmiczne zestawienie szarych płaszczyzn ścian z podłużnymi, lśniącymi oknami szybko stało się pomysłem na elewację. Za dnia na ściany padają cienie drzew z ogrodu, rysując nieregularne wzory. W nocy elewacja ożywa w ciepłych barwach dzięki punktowemu oświetleniu.
Jak widać projekt nie został ograniczony do rozwiązań czysto funkcjonalnych, czy racjonalnego rozplanowania pomieszczeń. Celem biura Bobbs Radford było przede wszystkim stworzenie niepowtarzalnej oprawy wizualnej dla przestrzeni życia.
W parze z kreatywnością poszły nowoczesne rozwiązania technologiczne. Klimat Sydney nie wymaga stosowania specyficznych materiałów termoizolacyjnych, ale istotnym wektorem prac okazały się wyzwania modelowania termicznego. Płaszczyznowo ułożone płyty pozwoliły na wychłodzenie domu i tamowanie ciepła. Również użycie dębowego, wolno nagrzewającego się drewna traktować można jako nieprzypadkowe.
Rozwiązania kolorystyczne stały się wypadkową doboru materiałów. Szary beton i stal nierdzewna subtelnie grają z jasnymi brązami drewnianych paneli i detalami mebli, czy strukturą klatki schodowej. Betonowa struktura daje o sobie znać we wszystkich częściach domu. Beton sami architekci nazywają rodzajem skóry budynku.
Fotografie : Murray Fredericks, Nobbs Radford Architects.
Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.