Czy hala produkcyjna musi straszyć szarym barakiem? Nie musi. Tym bardziej jeśli połączona jest z zespołem nowoczesnych laboratoriów, a znajduje się w południowej Hiszpanii. Projekt Centrum Rozwoju w Granadzie wyszedł z pracowni absolwenta madryckiej politechniki Ramóna Fernández-Alonsa i chociaż ma znikome szanse, aby trafić kiedyś do podręczników historii architektury, wydaje się realizacją reprezentatywną dla hiszpańskiego budownictwa lat 2000.
Budynek cechuje przede wszystkim wysoka funkcjonalność. Na trzech różnych poziomach ulokowano trzy działy Centrum. Górny poziom poświęcony jest badaniom, niższy: produkcji, środkowy: celom reprezentacyjnym i edukacyjnym. Funkcjonalne rozczłonkowanie wymusiło stworzenie specyficznego systemu oświetlenia. Oświetlenie laboratorium to dachowe świetliki w kształcie migdałów, wpisane w belki żelbetowych ścian. Na dolnym poziomie światło jest filtrowane. Kąty okien rozmieszczono tak, aby hamowały mocne światło południa i godzin popołudniowych.
Osobnym wyzwaniem było dla architektów odpowiednie zaaranżowanie ruchu drogowego wokół budynku. Centrum mieści się bowiem w pobliżu trasy szybkiego ruchu. Realizacja musiała być ponadto przystosowana do sprawnej obsługi transportu związanego z materiałowymi potrzebami produkcyjnego parteru. Ostatecznie zdecydowano się ukryć część parkingowo-logistyczną od strony zaplecza, aby nie burzyć eleganckiej harmonii fasady. W trosce o jej formę chciano uniknąć również podkreślania horyzontalnego układu biegnących wewnątrz korytarzy. Zamiast maskować je abstrakcyjną artykulacją, współpracownicy Ramóna Fernández-Alonsa znaleźli inne wyjście. Główne osie komunikacji w budynku to windy i klatki schodowe. Budynek zorganizowano według kilku pionowych osi, a nie klasycznych ciągów pomieszczeń.
Zdjęcia dzięki uprzejmości studia Fernandez-Alonso.
Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.