Osiedle socjalne Quinta Monroy
Czy nie ma dla slumsów innej alternatywy niż kontenery socjalne i klaustrofobiczne blokowiska? Chilijscy architekci pracujący od ponad dziesięciu lat w Elementalu z dumą prezentują szereg ciekawszych rozwiązań.
Mieszkańcy stolicy pamiętają zapewne nieprzyjemny prezent, którego doczekały się Hale Koszyki w stulecie urodzin. Zaprojektowane w 1906 przez polskiego architekta wykształconego w Petersburgu, Juliusza Dierżanowskiego, w roku 2006 zostały w większej części rozebrane. Interwencja konserwatora ocaliła tylko dwie oficyny bramne, które przez kilka lat straszyły na pustym placu. W międzyczasie na arenę wkroczył jednak książę z bajki, nowy inwestor, Griffin Group, który zdecydował się na rewitalizację hal szanującą pierwotny projekt. Mamy przyjemność przedstawić dziś pierwsze wizualizacje projektów przygotowanych przez dobre znane studio JEMS Architekci.
Pierwsze koparki mają wjechać na plac budowy już tą wiosną. Zamiast burzyć – będą przygotowywać teren pod odbudowę hal w formie zbliżonej do tej z początku XX wieku. We wnętrzu znaleźć będzie można klasyczny dla industrialnej architektury przełomu wieku węgla i pary i epoki nowoczesnej język: wyeksponowaną stalową konstrukcję nośną, ceglane wypełnienie, kamienny, rzeźbiony detal.
Praca studia JEMS Architekci dotyczyła zasadniczo wykoncypowania sposobu adaptacji tego, co hale otacza. Z przodu, tam gdzie wcześniej mieścił się parking, znajdzie się otwarty na przechodniów plac. Po bokach – dwa kilkupiętrowe biurowce. Po rewitalizacji hala ma mieć 8 000 m2 powierzchni handlowej. Biurowce około 11 000 m2.
Wszystko wskazuje na to, że adres Koszykowa 63 już niebawem nabierze nowego blasku. Nie był by to pierwszy przykład pozytywnych działań studia. JEMS Architekci zrewitalizowali dotychczas w brawurowy sposób m.in. stołeczny Skwer Hoovera. Na ich koncie znajdzie się też niebawem gmach nowej Ambasady RP w Berlinie (konkurs rozstrzygnięto w 2012 roku).
Fotografie: griffin-re.com, griffin-artspace.com, wikimedia commons.
Czy nie ma dla slumsów innej alternatywy niż kontenery socjalne i klaustrofobiczne blokowiska? Chilijscy architekci pracujący od ponad dziesięciu lat w Elementalu z dumą prezentują szereg ciekawszych rozwiązań.
Już 7 czerwca rozpocznie się 14. Biennale Architektury w Wenecji. Tydzień później 16 czerwca zainaugurowana zostanie w warszawskiej Zachęcie wystawa „Monument. Architektura Adolfa Szyszko-Bohusza”. Co łączy oba, tak przecież różne w skali, projekty? Chodzi o ikoniczny baldachim znad grobu Marszałka Piłsudskiego. Będzie on wykorzystany na stołecznej ekspozycji, a w polskim pawilonie na Biennale stanie się osią projektu: „Figury Niemożliwe”.
Wszystko wskazuje na to, że w stołecznym Biurze Architektury i Planowania Przestrzennego praca wre. Ostatni pomysł urzędników wydaje się jednak nieco kontrowersyjny. Ratusz chce bowiem wprowadzić zmiany w rejonie ronda de Gaulle’a. Zamiast ronda z palmą ma być tam zwykłe skrzyżowanie.
Klasyczny plan działania berlińskiego kolektywu studentów architektury die Baupiloten przedstawia się następująco:
Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.