Specjalna strefa sztuki w Łodzi - konkurs unieważniony

Specjalna strefa sztuki w Łodzi - konkurs unieważniony

Konkurs na Specjalną Strefę Sztuki według specjalnej komisji został przeprowadzony niezgodnie z przepisami. Jeżeli wyrok okaże się prawomocny, to Łódź straci prawa do projektu firmy Moller Architekten + Ingenieure, za który zapłaciła już 17 mln złotych. W procesie pomiędzy województwem a Łodzią wygrało województwo. Oznacza to, że Łódź straciła wszystkie prawa do projektu, za który już zapłaciła. Konkurs został ogłoszony jeszcze w roku 2008 za kadencji Jerzego Kropiwnickiego. Kryterium wyboru było zaprojektowanie „ikony Łodzi”, co Prezes Urzędu Zamówień Publicznych uznał za naruszenie przepisów.

Inwestycja ta była jednak kontynuowana i w maju 2010 roku obiekt dostał pozwolenie na budowę. Tutaj pojawił się kolejny spór pomiędzy firmą Moller Architekten + Ingenieure. Wynikał on z tego, że miasto odebrało projekt, a nie wniosło opłaty w wysokości 10,6 mln zł. Było to spowodowane tym, że jeden z podwykonawców zgłosił, że nie otrzymał zapłaty od niemieckich architektów i nie przekazał praw autorskich do swojej części projektu. Uniemożliwiało to korzystanie z projektu, dlatego też władze wstrzymały zapłatę za niego. Skończyło się to na skierowaniu sprawy do sądu przez Moller Architekten + Ingenieure.

W tym samym czasie toczył się spór miasta z województwem. Inwestycja miała być centrum edukacyjnym i nowoczesnym muzeum, którego koszt oszacowano na prawie 380 mln zł. Pokryć miały to: gmina Łódź, samorząd województwa i Unia Europejska. Początkowo miasto i samorząd wojewódzki miały wspólnie ubiegać się o dofinansowanie oraz samodzielnie pokryć 50 proc. kosztów inwestycji. Podpisana umowa określała, że koszty prac będą dzielone na pół. Dofinansowania z Unii niestety nie udało się uzyskać, a miasto poniosło w związku z tą inwestycją określone koszty, które miały być podzielone pomiędzy nie a województwo.

Cała sprawa została zgłoszona do sądu, ponieważ województwo uznało, że nie istnieją żadne podstawy, aby pokrywało połowę kosztów związanych z tą inwestycją. Z umowy wynikało bowiem, że województwo miało włączyć się do finansowania w sytuacji, gdy projekt otrzymała dotację unijną.

Sąd przychylił się do wersji województwa, ale wyrok nie jest jeszcze prawomocny. Oznacza to że miasto czeka na pisemne uzasadnienie na podstawie którego zdecyduje czy składać apelację. Jeżeli jednak wyrok się uprawomocni, to miasto straci prawa do projektu i 17 mln zł.

Sam projekt budynku wykonywany był przez firmę Moller Architekten + Ingenieure, która zaproponowała szklaną rurę o długości ponad 200m. Zgodnie z umową miasto miało zapłacić 37 mln zł za projekt oraz nadzór autorski.

Udostępnij wpis

Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.
comments powered by Disqus
Newsletter Architectu
Otrzymuj informację o nowych wpisach, produktach, wywiadach.

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce lub konfiguracji usługi.