Amerykańskie miasta to nie tylko wieżowce, monumentalne budynki i przedmieścia z domami jednorodzinnymi. Najlepszym tego przykładem jest Waszyngton, wolny od wszelkich wysokościowców, pełen klasycznych budynków, kamienic, placów i zabytków. Waszyngton uznawany jest za najbardziej europejskie miasto Ameryki, ale i to może się niedługo zmienić.
Kluczowym momentem dla architektury tego miasta był 1910 rok, kiedy to Kongres stworzył ustawę zakazującą budowy budynków wyższych niż 130 stóp. Ograniczenie to spowodowane jest bliską obecnością Białego Domu i Kapitolu. Specyficzny układ urbanistyczny miasta stworzył iście europejski klimat, klimat który kontrastuje z większością amerykańskich miast, jednak nie każdemu odpowiada.
Plany i wizualizacje – czas na zmiany
Od wielu lat ceny nieruchomości w Waszyngtonie osiągają rekordowe kwoty. Przeanalizowano wszelkie czynniki społeczne i ekonomiczne mające wpływ na rynek nieruchomości jednak winowajcą okazała się przeszło stuletnia ustawa wprowadzająca ograniczenia wysokościowe. Sztab specjalistów orzekł, że miasto nie wykorzystuje należycie swojej powierzchni. Właśnie ta teza zainspirowała wielu architektów do stworzenia projektów, które mogłyby przekonać Kongres do zmian w prawie budowlanym.
The Iceberg, The Tiber i The EVE
Na przestrzeni maja i czerwca bieżącego roku miała miejsce wystawa The TALL DC: New Monumentalism. W jej czasie zaprezentowano wiele rozwiązań wtopienia wysokościowców w krajobraz miasta. Przedstawiono, i oczywiście zastosowano w projektach, najnowocześniejsze technologie wpływające na konstrukcję budynku w czasie najrozmaitszych zagrożeń. Kilkanaście niesamowitych projektów zostało docenionych przez mieszkańców, specjalistów i miejmy nadzieję polityków. W projektach zadbano o każdy szczegół, nie tylko od strony technicznej. Tutaj jednym z ważniejszych aspektów jest zachowanie nienaruszonej przestrzeni miejskiej, nienaruszonej w każdej strefie, przede wszystkim uwzględniając oświetlenie i prezencję istniejącej zabudowy.
The Iceberg – gra światła i cienia
Góra lodowa to projekt studentów z Wydziału Architektury i Planowania Katolickiego Uniwersytetu Ameryki. Autorami są Marie Hunnell, Azita Soltani Far i Nina Tatic. Ta góra lodowa wkomponowana w panoramę miasta uwzględnia wszystko na czym zależy urbanistom. Wtapia się w istniejące budynki, nie przesłania Kapitolu czy Białego Domu, a przede wszystkim dzięki zastosowaniu efektu topniejącego lodu i gry światła i cienia – nie tylko nie zaciemnia istniejących budynków, ale je po prostu doświetla. To co wydawało się niemożliwe, udało się osiągnąć trójce studentów.
The Tiber – ukłon w stronę tradycji
Kolejny wieżowiec to również dzieło studentów, nad tym projektem pracował Mani Kordestani, Rayan Hakeem i Ryan Nugent. Tym razem głównym celem było połączenie tradycji z nowoczesnością. Najważniejszym elementem jest tutaj symetria i wpasowanie w istniejącą zabudowę. Tutaj nawet cień rzucany przez budynek ma idealną długość i pada na główną aleję miasta.
The EVE: Elevated Visual Experience – punkt widokowy
Kolejnym przyszłościowym budynkiem jest EVE czyli innowacyjna przestrzeń miejska, której założeniem jest możliwość dostrzeżenia każdego punktu stolicy używając do tego jedynie tego jednego budynku. Projekt ten zrealizował John Abowd, Elizabeth Esposito i Brittan Fernald.
Komentarze
Architectu moderuje komentarze do ułatwiania świadomej, merytorycznej, cywilnej rozmowy. Obraźliwe, bluźniercze, autopromocyjne, wprowadzające w błąd, niespójne lub nietypowe komentarze zostaną odrzucone. Moderatorzy pracują w godzinach pracy i akceptują tylko komentarze napisane w języku polskim.