And the winner is...

Najwyższe odznaczenie Royal Institute of British Architects, Królewski Medal na rok 2014, otrzymał w ostatnim tygodniu lutego Joseph Rykwert. News, który obiega właśnie prasę nie powinien być jednak traktowany jako zaskoczenie. O tym, że urodzony w Warszawie Rykwert zostanie odznaczony wiadomo było od września 2013 roku, kiedy to RIBA ogłosiła werdykt i datę oficjalnej gali (dress code zaplanowano jako „smart and stylish”). Nazwisko nagrodzonego również nie wydaje się prowokować do podnoszenia brwi. Rykwert już od lat ’60 utrzymuje bowiem pozycję jednego z najważniejszych krytyków i historyków architektury.

Joseph Rykwert urodził się w Warszawie w 1926 roku, skąd w przededniu drugiej Wojny Światowej wyemigrował z rodzicami do Anglii. Studiował w Charterhouse oraz londyńskich University Collage i Architectural Association. Po skończeniu studiów wykładał w Niemczech i Anglii. W latach ’90 związał się na dłużej z Cambridge, w kolejnej dekadzie: z Uniwersytetem Pensylwańskim. Jednym z najsłynniejszych wychowanków profesora Rykwerta jest Daniel Libeskind.

Z ważniejszych prac badacza wymienić trzeba „The Idea of a Town. The Anthropology of Urban Form in Rome, Italy, and The Ancient World” z 1963 r., „On Adam’s House in Paradise. The Idea of the Primitive Hut in Architectural History” z 1972 r., „The Dancing Column. On Order in Architecture” z 1996 r.. Jedna jego książka została przełożona na język polski i ukazała się jako „Pokusa miejsca. Przeszłość i przyszłość miast” w nakładzie Wydawnictwa Międzynarodowego Centrum Kultury.

Rykwert dowiedziawszy się o przyznanym wyróżnieniu, zwrócił uwagę na jego symboliczną wartość: „co decyduje o podwójnej wartości wyróżnienia to to, że nie pochodzi ono od moich kolegów po piórze, ale od architektów i budowniczych”. Na problemie stosunku praktyki do teorii architektonicznej profesor Rykwert oparł zresztą wykład inaugurujący ceremonię przyznania nagrody.

foto: Paweł Mazur, Wikimedia Commons