Rozmowy błyskawiczne: Piotr Lewandowski, A8 Architektura
Zapraszamy na pierwszą odsłonę naszych rozmów błyskawicznych. Dzisiaj prezentujemy wywiad z architektem Piotrem Lewandowskim, założycielem pracowni A8 Architektura i jej głównym projektantem.
Zapraszamy na pierwszą odsłonę naszych rozmów błyskawicznych. Dzisiaj prezentujemy wywiad z architektem Piotrem Lewandowskim, założycielem pracowni A8 Architektura i jej głównym projektantem.
Tradycja budowania przez studentów szkół architektonicznych tymczasowych pawilonów zdobiących teren kampusu, choć rdzennie amerykańska, od kilku lat znajduje płodny grunt również w Europie. Pawilony to nie tylko możliwość zrealizowania własnego projektu, ale przede wszystkim laboratorium form artystycznych i poligon wdrażania unikalnych technologicznych rozwiązań. Oczywiście pawilony to również rodzaj architektonicznego kaprysu i nie każdą uczelnię stać na wygospodarowanie stosownego budżetu. Uniwersytet w Stuttgarcie nie należy jednak do najbiedniejszych.
Każdy, komu wpadnie w ręce architektoniczny magazyn zwraca uwagę na charakterystyczną, nietypową dla klasycznej prasy formę okładki. Polskie media branżowe (z „Architekturą” na czele) proponują zazwyczaj swoim czytelnikom eleganckie fotografie modernistycznych gmachów. Periodyki bardziej wyspecjalizowane, jak kwartalnik "RZUT", oferują nam zazwyczaj motywy mocno artystyczne i grające z konwencją warsztatu projektanta. Na łamach Architektu chcielibyśmy zaproponować dzisiaj chwilę wytchnienia od okładkowej wojny współczesnej prasy. Za balsam na skołatane nerwy i zmęczone oczy fanów architektury niech posłuży zespół awangardowych okładek architektonicznego klasyka, miesięcznika „Budowanie Moskwy”.
Projektowanie zakrojone na tak zwanych „wykluczonych” i środowiska znajdujące się w sytuacjach ekstremalnych przeżywa od kilku miesięcy prawdziwy boom. Wydaje się, że nagroda Pritzkera dla Shigeru Bana ostatecznie przypieczętowała wieloletnią kampanię rewaluacji architektury społecznie zaangażowanej. Wejście „designu dla bezdomnych” na salony to jednak nie tylko wydarzenia o randze symbolicznej, ale przede wszystkim szereg nowych, bardzo ciekawych projektów. Część z nich, jak Cardborigami ze Stanów, czy francuskie A-Kamp47 zaskakują śmiałą, ale przy tym skrajnie funkcjonalną formą artystyczną. Inne, jak Apparatus X: Sustainable Disaster Relief Vehicle, wydają się z kolei realizacjami fundamentalnych potrzeb i trudno je rozpatrywać w kontekście innym niż szeroko rozumiany humanizm.
Alison Nobbs i Sean Radford, australijski tandem architektoniczny pokazuje, że na antypodach brytyjska tradycja domu-twierdzy może być ciągle twórczo interpretowana. Przykład: Villa Glebe w Sydney, który jest nie tylko betonową fortecą, ale też designerskim cackiem.
Trzeba by zacząć, nietypowo, od wprowadzenia lingwistycznego. Xthum to słowo z Hul’qumi’num, dialektu języka salisz, którym posługiwali się Indianie ze wschodniego pogranicza amerykańsko-kanadyjskiego. Znaczy tyle co kosz, albo bęben. Co to wszystko ma wspólnego z designem? Pracownia PUBLIC z Vancouver od dłuższego czasu stara się udowadniać, że artystyczny obraz ich miasta niekoniecznie musi być jednoznacznie osadzony w amerykańsko-europejskim modernizmie, ale może też czerpać, ze starszej, miejscowej tradycji.
Kto powiedział, że szopa ogrodowa to zawsze cztery ściany i dach? Skromny budynek zaprojektowany przez studentów University of British Columbia, School of Architecture and Landscape Architecture przy współpracy Woodlands Community Garden Club udowadnia, że zastosowanie nowoczesnego designu przy pozornie banalnych realizacjach to tylko kwestia chęci i dobrej woli.