TERA. Kosmiczny domek w lesie
Słynąca z nowatorskich projektów agencja AISpaceFactory prezentuje ekologiczny symulator życia na Marsie.
Słynąca z nowatorskich projektów agencja AISpaceFactory prezentuje ekologiczny symulator życia na Marsie.
Projektanci z firmy Gray Organschi Architects na zlecenie szkoły z New Haven podjęli wyzwanie stworzenia niezwykłego budynku, który sprzyja zarówno środowisku, jak i uczniom, którzy pragną z nim kontaktu.
Nie tylko budynki mieszkalne oraz biurowe są solą architektury. Równie istotnymi obiektami na mapie twórczych zmagań człowieka z betonem, drewnem czy stalą są struktury przeznaczone do użytku publicznego.
Wśród pięciu obiektów, które krytycy nominowali do ósmej już edycji Nagrody Architektonicznej POLITYKI za rok 2018, znalazło się miejsce dla przedstawiciela małej architektury. Enklawa przyrodnicza Bobrowisko w Starym Sączu to konstrukcja przenosząca turystę wprost na łono dzikiej przyrody. I co najważniejsze - robi to dyskretnie, nie psując naturalnej przestrzeni wokół siebie. Jest prosta i elegancka, nie chce być czymś więcej niż jest.
Od kilkunastu lat w lasach Mar Azul, czterysta kilometrów na południe od Buenos Aires, studio BAKarquitectos realizuje zespół indywidualnych willi. Sosnowe lasy i krystaliczne, morskie powietrze są nie tylko tłem dla eleganckich gmachów, ale także czynnikami współdecydującymi o ich wyjątkowości.
Arseniusz Romanowicz, architekt stojący za projektem stołecznego Dworca Centralnego, miał po zakończeniu budowy powiedzieć, że dworzec „to właściwie wiata”, ale „wiata, z której jest szczególnie dumny”. Przyznać należy, że fałszywa skromność Romanowicza otwiera ciekawe zagadnienie. W oczach architekta wiata była czymś poślednim, gorszym, niezasługującym na miano wielkiej architektury. Dworzec jako udana artystycznie i funkcjonalnie wiata był w architekturze czymś unikatowym. Dzisiaj coraz częściej myślimy jednak o małej architekturze w autonomicznych kategoriach.
Czy stawianie designerskich pawilonów na ośnieżonych zboczach ma sens? Według pomysłodawczyni projektu „Śniegu Kultury”, Isabelle de Beaufort, zdecydowanie tak. Rodziny i znajomych artystki nie zdziwił zapewne nonszalancki pomysł. Przez kilkanaście lat de Beaufort zajmowała się bowiem tworzeniem gigantycznych zielonych labiryntów w Alzacji…